Unity Line pływało w Dziwnowie

Autor:
Arkadiusz Kus

Dziwnów gościł 54 jachty, a na ich pokładzie ponad 200 żeglarzy. Ścigali się w ramach kolejnej edycji Regat Unity Line. – To było doskonałe widowisko – przyznaje Piotr Stelmarczyk, organizator.


O plusach minionych zmagań można mówić godzinami. Po pierwsze załatwiliśmy doskonałą pogodę. Wiał wiatr o mocy od 1 do 3 w skali Beauforta – przyznaje Piotr Stelmarczyk, główny organizator XIV Regat Unity Line w Dziwnowie. – Kolejnym atutem tych regat było widowisko dla wczasowiczów. Dziwnów jest o tyle doskonałym miejsce, że z plaży przez cały sezon widać to, co dzieje się na wodzie. A było co oglądać. Moi koledzy z Polski i Niemiec stanęli na wysokości zadania: stawiło się ponad 200 żeglarzy na pokładzie 54 jachtów. Było naprawdę genialnie. W przyszłym roku chciałbym, byśmy popłynęli także z Dziwnowa do Darłowa. Tam jest również szalenie przyjazny teren. 

W regatach wzięło udział wielu znakomitych żeglarzy. Stawił się Żeglarz Roku 2013 Szymon Kuczyński na „Atlantic Puffin”, Maciej Ziemba na „Janeczce 2”, Wolfgang Oelschlagel na „Oma”, Ralf Pritzkow na „Seba”, w grupach jachtów załogowych: „Tomahawk” z kpt. Patrykiem Zbroją, „Ella Pie” z kpt. Detlefem Krause „Sharki” z kpt. Cezarym Wolskim, „Trochus” z kpt. Lesławem Łobodźcem, „Kantapper” z kpt. Waldemarem Skuzą, „Eljacht” z kpt. Jerzym Jankowskim i wielu innych.
 

 

- W grupie I KWR zwyciężył jacht Assi z kpt. Markiem Lewensteinem, w grupie II KWR „Orson” z kpt. Andrzejem Sokołowskim. Zwyciężcą grupy III ORC został kpt. Adam Lisiecki na „Wiśle”, grupy IV bez pomiarów – na jachtach o długości do 8,5 metra kpt. Ekhard Manteufel na „Polarisie” – opowiada Stelmarczyk.

W kolejnej grupie bez pomiarów – V - na jachtach o długości od 8,51 do 10m pierwsze miejsce zajął kpt. Norbert Stoecker, a w grupie VI powyżej 10,01 metra „Sharki” z kpt. Cezarym Wolskim.
Grupa VII należała do samotnych żeglarzy. Tutaj I miejsce przypadło jachtowi „Loxa” z kpt. Władysławem Chmielewskim. I wreszcie ostatnia grupa VIII to jachty sportowe bez pomiarów. Zwyciężył „Tomahawk Team Bakista” z kpt. Patrykiem Zbroją. Okazał się jednocześnie jachtem, który wszystkie wyścigi pokonał najszybciej w czasie bezwzględnym.