Żeby uratować kogoś chorego na nowotwory krwi potrzebne są komórki macierzyste od tzw. bliźniaka genetycznego. Jego znalezienie nie jest proste, dlatego im więcej osób w bazie dawców, tym szanse są większe. Na plaży w Kadynach odbył się II Memoriał Mata, podczas którego nie tylko rejestrowano potencjalnych dawców, ale i obalano mity na temat przekazywania komórek macierzystych.
- Poprzedni właściciel szkółki – Mat, czyli Mateusz – zachorował. Niestety nie udało mu się wygrać tej ciężkiej walki, dlatego postanowiłam zaangażować więcej ludzi, uświadomić, że dawcą szpiku może być każdy z nas, że możemy komuś uratować życie – opowiadała Justyna Kożurno ze stowarzyszenia Soulriders, które było organizatorem Dnia Dawcy Szpiku – II Memoriału Mata. - Ludzie obawiają się tej rejestracji, myślą, że pobieramy krew, co jest oczywiście nieprawdą. Pobieramy tylko wymazy śliny. Poza tym boją się oddawać szpik, bo kojarzą to z ogromnym bólem. W większości przypadków już nie pobiera się go z talerza biodrowego, a z krwi obwodowej. Trzecia rzecz - ludzie boją się utraty własnego zdrowia. To też jest kolejny mit, który próbujemy obalić -komentuje Justyna Kożurno.
Impreza oprócz charakteru charytatywnego obfitowała w wiele atrakcji, m.in. bieg na 5 kilometrów, regaty windsurfingowe, testy latawców i desek North Kiteboarding, regaty klasy optimist i laser 4.7, loteria nagród.
- Impreza ma charakter cykliczny, staramy się ją rozszerzać o nowe atrakcje. W przyszłym roku będzie ona połączona z turniejem piłki plażowej. Mamy już datę na przyszły rok: zapraszamy 30 czerwca – podsumowuje Justyna Kożurno.