Od długiego czasu czekały na „poprawkę” zarówno rekord samotny, jak i załogowy na trasie dookoła świata wokół trzech przylądków non-stop. Pierwszy od roku 2008, a drugi od 2012. Ustanowiony cztery lata temu rekord Vendée Globe również stracił ważność i należy do zwycięzcy regat, Armela le Cleac’h.
49 dni – tyle potrzebował Thomas Coville na trimaranie „Sodebo”. Poświęcił 10 lat życia na pogoń za marzeniem, zanim udało mu się je zrealizować (poprzednio obowiązujący rekord to 57 dni). Do zmierzenia się z tym wynikiem przygotowuje się już François Gabart. Jego trimaran Macif, specjalnie zbudowany do samotnego bicia rekordów, został już zwodowany po zimowym przeglądzie. Pobicie wyniku Coville’a to cel Gabarta na ten sezon.
Z kolei Francis Joyon (notabene „właściciel” rekordu pobitego właśnie przez Coville’a) wraz z pięcioosobową załogą na „Idec” zamknął okołoziemską pętlę w 40 dni i 23 godziny (stary rekord: 45 dni). Tym samym Idec i załoga to nowi zdobywcy trofeum Juliusza Verne’a (Jules Verne Trophy). Ich poprzednia, zeszłoroczna próba zakończyła się fiaskiem, tak samo zresztą jak próba innego jachtu, Spindrift 2. Zespół Spindrift zapowiada podjęcie wyzwania. Czy ruszą wraz z jesiennymi sztormami – zobaczymy.
Aby pobić rekord dookoła świata non-stop na jednokadłubowym jachcie IMOCA Open 60, potrzeba minimum 74 dni (poprzedni rekord – 78). W trakcie zakończonych właśnie regat Vendée Globe ustanowiono też nowy rekord przebiegu dobowego dla jednokadłubowców 60’ – należy (już po raz drugi w historii) do Alexa Thomsona (który zajął drugie miejsce) i wynosi 536,8 Mm.