Mamy wręcz idealne warunki do uprawiania żeglarstwa. Zaryzykuję twierdzenie, że znacznie lepsze od sławnych Mazur. Lepsze, bo bardziej różnorodne – mówi „W Ślizgu!” Olgierd Geblewicz, Marszałek Zachodniopomorski i jednocześnie zapalony żeglarz.
- Mam dobry jacht, szybki i niezły w prowadzeniu, mam za sobą doświadczenie, ogromną wiedzę, szybko uczę się od najlepszych i jestem pracowity.
Jej życiowym totemem jest wiatr. Uzależniona od adrenaliny, drobna blondynka i konsekwentna marzycielka, prekursorka kobiecych pro-campów w Polsce.