36 załóg i bardzo zmienne warunki, tak w skrócie można podsumować tegoroczny SailBook Cup. Cieszące się coraz większym zainteresowaniem wodne zmagania spowodowały, że na linii startu zameldowały się również dwie załogi z Rosji.
- Mam dobry jacht, szybki i niezły w prowadzeniu, mam za sobą doświadczenie, ogromną wiedzę, szybko uczę się od najlepszych i jestem pracowity.
Jej życiowym totemem jest wiatr. Uzależniona od adrenaliny, drobna blondynka i konsekwentna marzycielka, prekursorka kobiecych pro-campów w Polsce.