15 listopada brytyjski żeglarz jako pierwszy przeciął równik. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale dopłynął tam w rekordowym czasie od startu. Tym samym poprawiając obowiązujący od 2004 roku rekord Jeana Le Cama wynoszący 10 dni i 11 godzin na trasie z Les Sables d’Olonne, punktu startu regat, do równika.
Anglik na ten moment jest sensacją regat – jego przejście przez okołorównikową strefę ciszy, burz i zmiennych wiatrów było po prostu mistrzowskie – wyglądało, jakby nie zatrzymał się ani na chwilę. To naprawdę nie zdarza się często. Jego Hugo Boss to jacht najnowszej generacji, wyposażony w hydroskrzydła. Ostatni raz brytyjski żeglarz był liderem rankingu w 2008 roku.
Niedługo przed tym, jak Thomson przeciął równik, swoją rezygnację z dalszego udziału w wyścigu ogłosił Tanguy de Lamotte. To pierwszy zawodnik tej edycji, który ze względu na problemy techniczne musiał zrezygnować z rywalizacji. Awarii uległ maszt, a w zasadzie top masztu wraz ze wszystkimi czujnikami i częścią okuć.
Od roku 1989, pierwszej edycji regat, wyścig ukończyło 71 ze 138 startujących. Trzech nigdy nie powróciło do domu.