o transakcji doszło jeszcze w sierpniu. Wtedy też w Sopocie na swoim jachcie klasy Imoca gościł Alex Thomson, skiper i ambasador Bossa, a jednocześnie bohater okładki tego wydania „W Ślizgu!“. Nabywcą tej super szybkiej jednostki został polski zespół, prowadzony przez Romana Paszke który od wiosny jest także włączony do projektu Szkoła Mistrzów LOTTO. W jej ramach tworzone są duety złożone z mistrza - doświadczonego i utytułowanego sportowca oraz ucznia - wielkiej nadziei w danej dyscyplinie. Żeglarskim mistrzem, a jednocześnie szefem teamu został Roman Paszke, a uczniem Robert Janecki, który jako skiper ma poprowadzić jacht na BWR. Jego partnerem w załodze na te regaty będzie także doświadczony żeglarz regatowy Adam Skomski.
- Obecnie jacht jest w drodze z Los Angeles do Panamy prowadzony przez załogę Alexa Thomsona, a my jesteśmy w stałym kontakcie z biurem regat w Barcelonie. Pozostała kwestia kwalifikacji, mamy do wykonania 2800 mil żeglugi na jachcie, którym startujemy – mówi „W Ślizgu!“ Robert Janecki. - Mamy już wstępnie zatwierdzoną trasę przez Atlantyk. Do połowy listopada wykonamy kwalifikację.
Członkowie Lotto Team podkreślają, że nie znają jeszcze jednostki, stąd do wyniku podchodzą bardzo ostrożnie.
- Zakładamy, że to początek w tej klasie, skupiamy się na „drodze“. Regaty dookoła świata to przygoda, ale i sportowe wyzwanie. Nasz plan minimum to ukończenie regat i zebranie odpowiednich doświadczeń, wynik w środku stawki byłby na pewno dobrym prognostykiem przed kolejnymi startami w klasie IMOCA – ocenia Robert Janecki. – Każda łódka ma swoją specyfikę, a my jedziemy po naukę. Każdy jacht ma swoje limity, musimy je poznać jak najszybciej. Nie jest problémem rozpędzić łódkę i żeglować szybko, problemem jes zawsze utrzymanie wysokiej średniej i nie doprowadzenie do zniszczenia jachtu. Dzięki wspołpracy z Alex Thomson Racing mamy duże wsparcie w logistyce, przygotowaniach i zaplanowane wspólne treningi. Dostaliśmy razem z jachtem cały pakiet pomocowy.
- Jak ktoś mówi, że musi być od razu na pudle, czy czołówce, to nie wie co mówi – ocenia z kolei Roman Paszke. - Tam ludzie nie startują po raz pierwszy, ale piąty. Trzeba sobie zdawać sprawę z ich wiedzy, doświadczenia, które zdobyli na tych łódkach i tej trasie. Barcelona World Race to jedna z najtrudniejszych imprez oceanicznych na świecie. Może najtrudniejsza jeśli wziąć pod uwagę stwierdzenie Vincenta Riou, że na dwuosobowych ubiegłorocznych Jacques Vabre jego zmęczenie było dużo większe niż na regatach samotnych w tej klasie. Przestrzegam przed zbytnim optymizmem , że jakakolwiek polska załoga jest w stanie nawiązać równorzędną walkę ze ścisłą czołówką w tej klasie. Na to wszystko potrzeba czasu. Potrzeba dużo konfrontacji z najlepszymi. Potrzebny odpowiedni budżet i doświadczenie w walce najlepszymi na świecie.
Jeżeli przygotowania Lotto Team zakończą się pomyślnie to po raz pierwszy w historii aż dwie polskie załogi popłyną w tak prestiżowych regatach dookoła ziemi. Roman Paszke podkreśla wspólną historię i żeglarską drogę ze Zbigniewem Gutkowskim, skiperem Energi. „Gutek“ brał udział w jego projekcie startu w The Race w 2000 roku na Polharmie Warcie, a następnie był skiperem trimaranu Boundelle, którego Paszke był armatorem.
- Historia zatoczyła koło. W 2000 roku wystartowaliśmy razem do The Race, a po 15 latach wracamy na to samo miejsce. Wtedy byliśmy jedną załogą, teraz na dwóch jachtach będą dwie załogi polskie, składające się ze skiperów, którzy byli w załodze Warty Polharmy. To dla mnie osobista satysfakcja – ocenia Paszke. – Cieszę się też, że teraz na wodzie będzie okazja do rywalizacji obydwu polskich załóg.
Ciekawostką jest też to, że podobnie jak nowy nabytek Lotto Team, także Energa była kiedyś jachtem Alexa Thomsona i Hugo Bossa. A teraz wszystkie ekipy – Thomsona, Paszke i Gutka - spotkają się właśnie na Barcelona World Race.
Gemini i rekord Newport Bermuda
Udział w Barcelona World Race to nie jedyny cel Lotto Team. Zespół dysponuje też potężnym katamaranem Gemini 3. To jednostka o długości ponad 27 m, szerokości 14, która rozwija prędkość 38,4 węzłów i przystosowana jest do bicia rekordów prędkości. W 2015 roku zespół chce pobić rekord trasy regat Newport Bermuda Race. Kolejny plan to udział w regatach Chicago Mackinas Race, gdzie założeniem ekipy Gemini 3 jest pobicie rekordu katamaranów, a także organizacja polskiego dnia na tych regatach.